Czy Janusz Kamiński nie żałuje, że nie współpracował z innymi wybitnymi reżyserami. W kółko tylko Spielberg, Spielberg i Spielberg ;) Oczywiście Steven Spielberg to wielkie nazwisko i wybitny reżyser, ale przecież są także i inni wybitni reżyserzy, których filmy Kamiński mógłby sfotografować.
Mi się wydaje, że to bardziej Spielbergowi zależy na tym, aby Kamiński był jego operatorem. Sam przyznał w jakimś wywiadzie, że po prostu ten operator musi z nim współpracować przy jego filmach, toteż złożył mu propozycję nie do odrzucenia;)
Z resztą, Kamiński ma jeszcze sporo lat kariery przed sobą, na pewno będzie chciał pracować z innymi reżyserami. Tak myślę, ale oczywiście jak będzie, to już będzie zależało od naszego rodaka jak i samego Spielberga.
osobiscie mysle, ze Kaminski niema czego zalowac. praca ze Spielbergiem to ogromny prestiz i ogromne pole do popisu. zaden inny rezyser na swiecie niema nawet w polowie takich mozliwosci
No oczywiście praca ze Stevenem Spielbergiem daje dostęp do najnowszych zdobyczy techniki, ale nie tylko Spielberg ma duże możliwości w tym zakresie. George Lucas, James Cameron czy Peter Jackson nie są wcale gorsi.
A jeżeli chodzi o Kamińskiego może macie w pewnym sensie rację. On nie musi niczego udowadniać pracując z innymi reżyserami, ponieważ pracując u boku Spielberga zrobił wiele wspaniałych rzeczy.
Właściwie to mógłby np. odejść na emeryturę ;), bo i tak już na zawsze będzie jednym z najlepszych operatorów w historii kina.
zgadzam sie z ostatnim zdaniem w 100%, aczkolwiek nie chcialbym by do tego doszlo! chce ogladac jak najwiecej filmow Kaminskiego !
piszac o mozliwosciach pracy ze Spielbergiem nie mialem na mysli 'zdobyczy techniki'... zgadza sie, sa one dostpene kazdemu w hollywood. mialem na mysli oczywisty fakt, ze Spielberg jest absolutnie jedynym rezyserem ktory z nikim nie musi sie liczyc i sam dla siebie jest wszsytkim. kazdy inny, niestety, musi szukac inwestorow i klocic sie z producentami...
Z tą emeryturą przecież puściłem oko, żartowałem :) Niech Kamiński jak najdłużej pracuje w swoim zawodzie, w którym zresztą jest prawdziwym Mistrzem.
Natomiast, jeżeli chodzi o Spielberga, to teraz już rozumiem o co Ci chodziło z tymi możliwościami. To prawda, Spielberg sam decyduje o sobie. Żaden inny reżyser nie ma takiego komfortu. Choć, bardzo dużo także może George Lucas. Tak, Spielberg i Lucas mogą najwięcej.
Cameron i Jackson gdy przystępują do reżyserii filmu, muszą się trochę bardziej pomartwić. Ale tylko trochę bardziej.