Aleś jej reklamę zrobił!
Wraz z mężem Frankiem Marshallem producentka bodaj wszystkich wczesnych filmów Spielberga, który zresztą pomógł jej wyjść z nałogu (chyba koka, ale się nie znam, więc zapomniałem). Jakby tego było mało, mamy jeszcze "Powrót do przyszłości" Zemeckisa, "Gremliny rozrabiają" Dantego, "Przylądek strachu" Scorsese'a, "Szósty zmysł" i "Znaki" Shyamalana, "Ciekawy przypadek..." Finchera, "Medium" Eastwooda...
"Kilka hiciorów" - dobre ;)